Big techy nie chcą mediów? Wydawcy mają problem
Nie jest łatwo być wydawcą w cyfrowym świecie. Zwłaszcza gdy są ludzie, którzy "wrzucą cię pod autobus", kiedy przyjdzie im na to ochota.
Dzień dobry po baaardzo długiej przerwie. Mam nadzieję, że jeszcze pamiętasz, że subskrybujesz ten biuletyn. I mam też nadzieję, że nie żałujesz. Wracam, bo przecież tyle się dzieje!
To niesamowicie miłe, kiedy społeczność Czytelników powiększa się. A tak było w ostatnich miesiącach braku jakiejkolwiek aktywności z mojej strony. Coś takiego bardzo motywuje do powrotu na właściwe tory.
A co w dzisiejszym biuletynie? Przede wszystkim o bolączkach wydawców w zderzeniu z big techami. Temu poświęcone są dwa artykuły. A na koniec kilka materiałów godnych polecenia.
🕓 Ten newsletter zawiera 1 495 słów. Przeczytasz go w ok. 7 minut.
✂️ Ostre cięcie
Nie ma tygodnia, abyśmy nie słyszeli o rychłym upadku Twittera/X. W pewnych aspektach można doszukiwać się takich przesłanek. Pytanie na ile są one wiarygodne. Ja natomiast częściej przypatruję się temu serwisowi pod kątem przydatności dla branży mediów.
Wiele zmieniło się na tej platformie odkąd w październiku 2022 roku jego właścicielem został Elon Musk. Coraz częściej uważam, że serwis nie zmierza we właściwym kierunku i tu zaczyna się największa bolączka. Z jednej strony chciałoby się uciec, ale nie ma dokąd. Thread w Unii Europejskiej ma pewne problemy natury - nazwijmy to - formalno-prawnej (choć do niego jeszcze wrócimy).
Jest też Mastodon tłumnie odwiedzany przez część dotychczasowych użytkowników Twittera. Niektórzy przenieśli się tam na stałe, inni dzielą uwagę pomiędzy X a Mastodona. Bluesky - serwis tworzony przez Jacka Dorseya (współzałożyciel Twittera) rozwija się, ale dość powoli. Ciągle jest dostępny na zaproszenia, a tych - odnoszę takie wrażenie - jest mniej, niż chętnych do sprawdzenia serwisu.
Zatem jest chęć ucieczki, ale za bardzo nie ma dokąd. Pomijając mniej lub bardziej udaną funkcjonalność alternatywnych serwisów powód jest oczywisty: społeczność. Nie ma serwisów społecznościowych bez użytkowników. Nie ma dobrych serwisów społecznościowych bez wartościowych treści.
Niektórzy porzucili X na rzecz Instagrama i chwalą sobie ten krok zwracając uwagę na brak hejtu lub mniejszą liczbę nienawistnych komentarzy i zachowań. Inni rozpierzchli się po różnorakich serwisach i trudno utrzymać ich wszystkich przy sobie nie mając kont w tych społecznościówkach. To problem.
A co z wydawcami? W ostatnim czasie X zmienił sposób wyświetlania nagłówków prezentujących i odsyłających do artykułów w zewnętrznych serwisach. Nie widać tytułu, nie ma zajawki. Pozostało zdjęcie i adres URL serwisu widoczny w lewym dolnym rogu, do którego link odsyła. Może i jest estetyczniej (tak reklamował to Musk), ale taki headline po liftingu bardziej przypomina post ze zdjęciem, niż z linkiem. Jednych to cieszy, innych martwi, bo może mieć wpływ na zasięgi. Negatywny wpływ.
Kolejna bolączka to właśnie spadające zasięgi. Od miesięcy zwracają na to uwagę koncerny mediowe. Digiday tak pisał w sierpniu:
Według analizy przeprowadzonej przez Similarweb, firmę zajmującą się analizą danych, która monitoruje ruch w sieci, globalny ruch organiczny z X spadł dla ponad 10 dużych wydawców od lipca 2022 r. do lipca 2023 r.: BBC spadło o 20%, BuzzFeed o 70%, CNN o 41%, Fox News o 39%, The Guardian o 29%, The New York Times o 35%, Reuters o 67% (...).
Zasięgi organiczne postów tnie na potęgę też Facebook i to od lat. Ostatnie miesiące to kolejne doniesienia wydawców w tym zakresie. Światełkiem w tunelu na rynku mikroblogów może być instagramowy Thread. Ciekawą obserwację znajdujemy w innym z artykułów Digiday opublikowanym pod koniec września:
W pierwszym tygodniu po uruchomieniu Threads i dołączeniu do platformy przez HGTV [to medium] miało 270 000 obserwujących, co stanowi około 5% odbiorców na Instagramie. Jej zespół osiągnął 36-krotność współczynnika zaangażowania na obserwatora w Threads w porównaniu do X w tym samym okresie, nawet przy mniejszej liczbie postów udostępnianych w Threads. I pomimo gwałtownego spadku aktywności użytkowników w Threads od czasu jego lipcowej premiery.
Rozbudza wyobraźnię, prawda? Ale pamiętajmy: Threads to serwis należący do Meta. W nieodległej przeszłości kiedy Facebook uruchomił grupy, wielu zauważyło, że posty publikowane w nich nie tracą na zasięgach. A na pewno nie tak, jak fanpage’e. Do czasu. Myślicie, że z Threads będzie inaczej? Nie sądzę. Choć twardych danych nie mam. Czas pokaże, ale doświadczenia z przeszłości skłaniają do bycia sceptycznym w zakresie hojności wielkich platform społecznościowych w tym zakresie.
Do takich działań jak ulał pasują słowa dziennikarza Iana Betteridge’a przytoczone przez Adama Tinwortha, byłego brytyjskiego dziennikarza, a obecnie eksperta w dziedzinie strategii i zaangażowania publicznością. Oto fragment wypowiedzi jego kolegi, którą zacytował na swoim blogu onemanandhisblog.com:
Któregoś dnia napiszę o całkowitej niezdolności wydawców do zrozumienia, że big techy dbają o siebie i wrzucą ich pod autobus, gdy tylko będzie to wygodne.
Funkcjonowanie wydawców na platformach społecznościowych to niekończący się poligon doświadczeń, w którym co rusz słychać gdzieś wybuchy będące zwiastunem kolejnych problemów. Jak sobie z tym poradzić? Najlepiej ewakuować się stamtąd, ale w praktyce nie jest to tak łatwe, jak w teorii.
✂️ Wydawcy vs. big techy, czyli nierówna walka
O nieczystych zagraniach koncernów technologicznych z branży mediów społecznościowych rozpisywał się niedawno uznany badacz mediów Thomas Baekdal wskazując, że X ukrywał artykuły i linki do niektórych portali z wiadomościami.
Jeśli o Twittera/X chodzi, w pierwszej połowie tego roku miała miejsce inna sytuacja mogąca wpłynąć negatywnie na zasięgi twórców. Tym razem chodziło o Substacka (platformę do prowadzenia newsletterów, na której stoi ten biuletyn).
Tak sprawę opisał wówczas Business Insider:
Po wiadomości, że Twitter zaczął tłumić linki do Substacka na swojej platformie, dyrektor generalny Chris Best odpowiedział właścicielowi Twittera, Elonowi Muskowi, nazywając sytuację „bardzo frustrującą” i potępił niektóre twierdzenia Muska dotyczące firmy. (…) Twitter wcześniej ukrył linki w grudniu do konkurencyjnej platformy mediów społecznościowych Mastodon.
💡 Usystematyzujmy: Mastodon to platforma w działaniu zbliżona do Twittera/X. Po tym jak Elon Musk przejął serwis spod znaku niebieskiego ptaka i zaczął go zmieniać, część użytkowników przeszła właśnie na Mastodona. Czy Substack jest konkurencją dla Twittera? Raczej nie. Substack Notes też - jak mówią twórcy - nie powinien być kłopotliwy. Warto pamiętać, że Twitter przejął kilka lat temu Revue (platformę do prowadzenia newsletterów). Ówcześni właściciele wiązali z nią duże nadzieje. Musk zamknął ją po przejęciu Twittera.
Wspomniany wyżej Thomas Baekdal opisał w październiku wyniki swoich badań przeprowadzonych na wyszukiwarce Google. We wstępie zwrócił uwagę na istotną rzecz:
W ciągu ostatnich lat wszyscy zaobserwowaliśmy dość dramatyczny spadek ruchu z kanałów społecznościowych. Widzieliśmy, jak ruch z Facebooka spadł dość poważnie i słyszymy od dyrektorów mediów społecznościowych, że wiadomości po prostu nie są warte kłopotu', dlatego celowo zmieniają swoje algorytmy, aby je zminimalizować, a zamiast tego optymalizować inne formy mediów, nad którymi ludzie chcą spędzać więcej czasu.
O problemie ze skalowaniem biznesu medialnego z wykorzystaniem mediów społecznościowych pisał też w październiku Simon Owens - waszyngtoński dziennikarz zajmujący się opisywaniem rynku mediów:
Zakłócenie i tak już trudnego modelu biznesowego jest realne, powiedziała w wywiadzie [dla początkoweNY Times] Adrienne LaFrance, redaktor naczelna The Atlantic. Pani LaFrance zauważyła, że chociaż ruch społeczny zawsze przeżywał czasy boomu i załamania, spadek w ciągu ostatnich 12-18 miesięcy był poważniejszy, niż większość wydawców się spodziewała.
Określiła nawet to zjawisko jako “sieć postspołecznościowa”. Dla wydawców płynie z tego smutny wniosek, ponieważ utraconego ruchu łatwo nie da się odbudować. Nie ma kanałów, które 1:1 zastąpiłyby ruch z Google’a czy Facebooka.
Można szukać innych rozwiązań: tworzyć treści lepiej indeksowane przez algorytmy jak materiały wideo. Problem polega na tym, że takie treści nie przekierują ruchu na strony z wiadomościami, jak czynią to chociażby posty z linkami (będące na końcu łańcuch pokarmowego chociażby w przypadku FB). Platformom jest na rękę, że naj najwięcej ruchu i aktywności zamyka się w feedzie, a użytkownicy nie są “wyprowadzani” do zewnętrznych serwisów.
Platformy społecznościowe nigdy nie były stworzone dla wydawców. To oni tam przyszli. Zasięgi z social mediów są efektem ubocznym sposobu funkcjonowania tych serwisów. Wszyscy, jako wydawcy, źle oceniliśmy to początkowe eldorado. Teraz niektórzy z nas wiaderkiem próbują gasić pożar lasu, szukając drugą ręką sposobu na wyjście z tego piekła. Nie wyjdziemy z tego bez poparzeń.
🗞️ Wycinki
Tak tworzą strategię wideo w Morning Brew [źródło: Link in Bio]
Jak wygląda praca menedżerki mediów społecznościowych ds. wideo w Morning Brew? Oto arcyciekawa rozmowa z Macy Gilliam przeprowadzona przez autorkę newslettera “Link in Bio” - Rachel Karten na stronie tego biuletynu.
📲 Steal Morning Brew’s Social Video Strategy
Dziennikarzu, nikt cię nie uratuje [źródło: Nieman Reports]
Poszczególni dziennikarze muszą aktywnie zarządzać swoimi karierami, budować profesjonalne sieci kontaktów, inwestować [w siebie] i kontynuować edukację, a także poświęcać uwagę na doniesienia biznesowe i medialne, aby pływać po burzliwych falach tej profesji.
📲 Hey Journalists, Nobody Is Coming to Save Us
Nowe wytyczne korzystania z mediów społecznościowych przez pracowników BBC [źródło: BBC]
Aktualizacja skupia się na tym, aby wszyscy pracujący dla BBC przestrzegali »wysokich standardów uprzejmości w dyskursie publicznym« i nie narażali organizacji na złą reputację.
📲 New social media guidance strikes balance between freedom of expression and impartiality
Znaczący wzrost przypadków antysemityzmu w mediach społecznościowych [raport ISD Global]
Ogromny wzrost antysemityzmu w sieci od chwili ataku Hamasu na Izrael. Wojna trwa nie tylko w Strefie Gazy, ale również w sieci. Tylko na YouTubie badacze z ISD Global odnotowali 50-krotny wzrost liczby antysemickich komentarzy.
👋 Koniec
To wszystko na dziś. Już wkrótce ponownie widzimy się w Twojej skrzynce lub na bastianlab.substack.com. Do zobaczenia!